Lęk przed chorobą zakaźną
Jestem w ciąży, dotąd nie przechodziłam toksoplazmozy.Zamiast cieszyć się ciąża, nieustannie towarzyszy mi lęk i analizowanie co zjadłam i czego dotknęłam zwariowałam, do tego stopnia, ze wszystkiego dotykałam przez worek, używam rękawiczek, ręce myję co chwilę po 10 razy oglądam cos zanim zjem, czy aby na pewno jest przepieczone, boje się jeść w plenerze, jeść owoców. Obuwie najlepiej jakbym ubierała tez przez rękawiczki nie daj boże żebym coś podniosła z ziemi. Nie wspomnę jeszcze o innych chorobach jak listeroza. Nie daje sobie rady z tym, mam napady płaczu i strachu co źle wpływa na ciąże i tu znowu sobie wmawiam ze tyle stresu daje dziecku,że napewno bedzie już coś nie tak. Nie mogę nad tym zapanować.
Witam Panią,
Z pewnością tak nie powinno być i należy zgłosić się do specjalisty psychologa a lepiej psychoterapeuty którzy pomogą w znacznym zredukowaniu wskazanych przez panią objawów. Proszę się nie martwić i mieć nadzieję na powrót do codziennego funkcjonowania bez tych problemów. Ważny jest teraz pierwszy krok z pani strony i udanie się do jednego ze wskazanych specjalistów.
Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów!
Mikołaj Terczakowski